Czym jest teatr? Portalem, magicznym przeniesieniem się do innego świata, działaniem – nie tylko aktorów i całej ekipy, to także działanie widzów. Czyli nas, wspaniałej dwudziestki piątki osób, które wyruszyły 9 maja do Teatru Śląskiego w Katowicach, aby coś przeżyć. To był prawdziwy Teatr w Drodze, czyli pierwszy wyjazd z – mamy nadzieję – cyklu teatralnych wypraw.
Podczas spektaklu „Terror” w reż. Roberta Talarczyka staliśmy się ławnikami decydującymi o tym, czy major Koch jest winny czy niewinny. Nikt z nas nie pozostał obojętny, dyskusje toczące się w trakcie przerwy świadczyły o ogromnym zaangażowaniu. Bo tak ma być – teatr jest po to, aby nas wciągać, skłaniać do refleksji. Mieliśmy też okazję zobaczyć piękny budynek Sejmiku Śląskiego, ponieważ tam, a nie na deskach teatru, odbywał się ten spektakl.
Wspaniałe i mądre rozmowy w drodze powrotnej uświadomiły nam, jak bardzo potrzebujemy sztuki angażującej. A zatem – do zobaczenia podczas kolejnej wyprawy Teatru w Drodze!
