Czy zasadzenie jabłoni w ramach przygotowań do matury z języka polskiego to dobry pomysł? Tak, jeśli było to zwieńczeniem kilkunastu tygodni intensywnej pracy podczas kursu maturalnego na Campusie Bemke! Od stycznia co środę spotykaliśmy się po to, aby rozmawiać o literaturze, szukać kontekstów, przypominać sobie epoki i lektury. Bardzo wspierająca atmosfera spotkań w salce na poddaszu sprawiła, że z tygodnia na tydzień przybywało uczestników.
Ale skoro kasztany już zakwitły, to znak, że wreszcie można pójść na egzamin i pochwalić się całą swoją wiedzą 😊
Drodzy Maturzyści! Życzymy Wam „chwili Samsona”, Waszego szczytu Mont Blanc, jasności umysłu i sił do maturalnych zmagań. A jeśli stres będzie chciał wziąć nad Wami górę, to przypomnijcie sobie, co podczas naszego ostatniego spotkania radziła Wam Marta z fundacji Teach for Poland: „napnij-rozluźnij; jeszcze mocniej napnij-jeszcze mocniej rozluźnij; napnij najbardziej jak się da-rozluźnij najbardziej jak się da”. Na pewno zadziała!
Jesteśmy z Wami! Wspieramy, otulamy, a Wasza jabłoń trzyma Was za słowo – że za pięć lat, gdy będziecie bronić magisterium, przyjdziecie zerwać jej pierwsze owoce. Póki co, zrywajcie owoce Waszych przygotowań, bo ja wiem, że jesteście już… maturus (łac. dojrzały).
Katarzyna Kanowska i ekipa Campus Bemke